sobota, 5 lipca 2014

22. małe spotkanko :)

Dwa dni temu urządziliśmy sobie małe spotkanko w Gdańsku.
Było po prostu super! :3 Miła atmosferka, ciekawi ludzie.
Zanim wszyscy się nie zjawili udaliśmy się na Długą, gdzie obżerałam się oscypkiem, jarałam papużkami i dużą papugą i rozmawiałam z Panem Artystą tworzącym od dwudziestu lat na ulicy. Swoją drogą interesujący człowiek, bardzo gadatliwy. Miło mi się rozmawiało. 
Po zaliczeniu Biedronki udaliśmy się na teren opuszczonej rzeźni.
Pierwsze moje wrażenie - "niczym z AHS, pierwszy odcinek pierwszej serii. uwaga żeby ktoś ręki nie stracił!" :) Porozwieszane napisy na każdym budynku mówiące 'budynek grozi śmiercią albo kalectwem' jeszcze to potęgowały. Znaleźliśmy w miarę 'bezpieczny' jak na oko budynek w którym dosłownie wszystko było pokryte kafelkami a z sufitu zwisały łańcuchy. Uwielbiam takie klimaty. I wszystko byłoby w porządku gdyby nie bezdomny Filip, dzięki któremu, już nigdy się tam nie zjawimy. Kurcze, a taka super miejscówka... Aż żal :(

Pierwsze na co zwróciłam uwagę. "Nasi tu byli!" haha :)

Takie grupowe :) pozdrówka dla każdego! Byliście super :) Dziękuję za przybycie!



Jednak we wszystkim dobrze, ale w różu najlepiej! Nie zmieniam już koloru, może jedynie fioletu coś dodam jak mi wpadnie w łapki. Tak samo zakochałam się w koszulce, którą mam ubraną powyżej. Miało się hajsy to zrobiło większe zakupy w 404error. Czekam jeszcze na kolejną paczuszkę z Chin i wtedy może zrobię notkę poświęconą temu sklepowi, jeśli kogoś by zainteresowało ;)

Już jutro jadę w góry! Nie mogę się doczekać :3



3 komentarze:

  1. Ech ja dzisiaj taką fazę złapałam na tą piosenkę i widzę że nie ja jedna :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Koszulka serio cudowna! Śliczna jesteś ;3

    OdpowiedzUsuń